W roku 1825 pewien brytyjski arystokrata - John Morgan zostaje porwany przez Indian. Z czasem mieszkając wśród nich zaczyna ich akceptować, a w końcu przystosowywać się do nowych warunków. Wkrótce staje się członkiem plemienia, a potem nawet jednym z jego wodzów ...
Wydaje się że Tańczący z wilkami jest nieco wtórny wobec tego obrazu, chociaż bardziej rozbudowany. Tutaj fajnie ukazano przemijanie pór roku, surowość obyczajów Siuksów, ich bliskość w stosunku do natury I do świata zmarłych. A kto pamięta Sath Okha naszego " Szawaneza" I literaturę indiańską dla młodzieży z radością...
więcejTylko,że w głównych rolach nie występuje żaden rodowity Amerykanin.Są za to: Anglik,Australijka,Greczynka,Kanadyjczyk i Fidżyjczyk.
I kiedyś, gdy oglądałem go lata temu, i teraz. Jeden z najlepszych o Indianach, grany zresztą w wielu wypadkach przez Indian, a nie niemieckich chłopów. Poza Harrisem uwagę przyciąga Judith Anderson - rewelacja. Szkoda, że nie dane nam poznać sporej części dialogów. Przymykam oko na kilka niedoróbek, czy to...