Prawie w każdej scenie, w której Tony Wilson znajduje się w swoim samochodzie, na ulicy widać rzeczy, które nie były dostępne w latach 70. i 80. Są to m.in. talerze anten satelitarnych oraz nowoczesne vany, samochody i autobusy.
Kiedy zespół New Order pisze piosenkę "Blue Monday" (pierwszy raz wykonana w październiku 1982 r.), po lewej stronie widoczny jest syntezator AKAI 7000, sprzedawany od 1986 r.
Członkowie ekipy filmującej odbijają się w drzwiach podczas pogrzebu Iana Curtisa.
Film kręcono w Chester i Manchesterze (Anglia, Wielka Brytania).
Oryginalny Club Haçienda został zburzony jesienią 2000 roku, więc, opierając się głównie na wspomnieniach ludzi, został odtworzony w opuszczonym magazynie. Wiele sprzętu z wyposażenia klubu zostało odkupione na aukcji i ponownie użyte w filmie.
Postać producenta Charlesa jest oparta na wielu producentach z Granada TV. Natomiast imię zostało wybrane by złożyć hołd Charlesowi Sturridge'owi, w którego mieszkaniu założono Factory Records.
Scena otwierająca, kiedy Tony Wilson (grany przez Steve'a Coogana) rzuca się z Gór Pennińskich na lotni dla regionalnego programu Granada Reports, oczywiście wydarzyła się naprawdę. Co więcej, zostały tam wmontowane oryginalne zdjęcia archiwalne z Granada TV ukazaujące lot prawdziwego Tony'ego z pewnej odległości.
Danny Cunningham, Nigel Pivaro, Peter Kay, Martin Hancock, Naomi Radcliffe, Margi Clarke, Kieran O'Brien i Fiona Allen grali razem w serialu "Coronation Street", który opowiada o życiu w Manchesterze. Frank Cottrell Boyce pisał scenariusze do tej opery mydlanej.
Peter Hook, basista Joy Division i New Order, miał zagrać w filmie małą rólkę kierowcy, który doznaje wypadku po tym, jak spada na niego zatruty gołąb. Rankiem, w dniu kręcenia tych zdjęć, twórcy doszli do wniosku, że nie dysponują ubezpieczeniem dla prawdziwych muzyków.
Tytuł pochodzi z otwierającej film piosenki "Twenty Four Hour Party People" zespołu Happy Mondays z ich płyty "Squirrel and G-Man Twenty Four Hour Party People Plastic Face Carnt Smile (White Out)".
Prawdziwy Tony Wilson chciał, aby z filmu usunięto sceny, w których pokazuje się go jako złego ojca oraz niewiernego męża. Żądał także usunięcia złotych płyt ze ściany w dekoracji siedziby wytwórni Factory Records (żadne z nagrań, których produkcją zajmowała się Factory, nie osiągnęło statusu złotej płyty). Wilson podkreślił także, neofaszystów wcale nie było na koncercie Joy Division, więc nie mogli oni spowodować zamieszek.
W otwierającej scenie wygląd lotni zmienia się między ujęciami.
Ian Curtis tak naprawdę powiesił się w kuchni, a nie, jak to jest pokazane w filmie, w pokoju, gdzie oglądał telewizję.
Pierwszy napad padaczki Iana Curtisa nie miał miejsca na scenie podczas koncertu Joy Division, ale w samochodzie po koncercie.