Jestem w trakcie oglądania tego filmu i już mam go dość. Typowy ''artystyczny'' psychol, czyli dziwna bohaterka, dziwni ludzie, dziwne ujęcia, jakieś cytaty co chwilę, bez muzyki jako takiej, to jest po prostu nudne. Miało być takie tajemnicze i jedyne w swoim rodzaju a wyszło, jak większość tego typu filmów - nudy,...
więcej(...) Stwierdzenie, że "I Am the Pretty Thing…" to najstraszniejszy, a przy tym najbardziej przemyślany horror roku, nie wydaje się przesadzone. (...) "I Am the Pretty Thing That Lives in the House" to film opatrzony nieziemskim klimatem, horror, w którym w strach dygocze nam w piersiach w rytm kołatania serca...
...przez te marne oceny przegapiłabym wiele doskonałych filmów. Na szczęście (zachwycona wręcz filmem February) sięgnęłam po ten. Film jest smakowity, powolny, oniryczny, ma doskonałą muzykę, która wreszcie nie sugeruje, kiedy się bać głośnym BOOOOM! JUMPSCARE! Atmosfera niemal tak gęsta, jak w February, piękne kadry,...
więcejW „I Am the Pretty Thing That Lives in the House” ciemność jest nieprzenikniona, a strach nieodparty. Nie ma tu miejsca na półśrodki: boimy się w sposób naturalny i namacalny, lęk towarzyszący Lily (Ruth Wilson) towarzyszy i nam. Reżyseria Oza Perkinsa cechuje się dramatyzmem i emocjonalnym natężeniem, nadaje filmowi...
więcejPotrafię zrozumieć czemu niektórym ten film się podoba - ciekawy pomysł, ładne ujęcia i niepokojący klimat ALE nie mogłabym nazwać go dobrym filmem. Pomysł jak już wspominałam był, szkoda że niedopracowany przez co fabuła była nielogiczna, a każda scena maksymalnie rozciągnięta. Ja rozumiem budowanie napięcia, ale...
To nie jest film w stylu "Obecnosc", prozno tutaj szukac duchow ktore maja kły i pazury, to jest film dla wytrawnych widzów, wymagających, którzy umieją skupić swoją uwagę na fabule i docenić obraz za zdjęcia, gre aktorską, nastroj, budowanie napiecia. To jest cos w stylu "Lsnienia", nie dla kazdego widza, jesli...
- gnijącego" nawiązując do pierwszych słów które padają...
Film nie do obejrzenia, chyba , że ktoś chce stracić czas
Wciągnął mnie, zahipnotyzował. Długo by pisać, dlaczego. Po pierwsze klimat. W filmie prawie nic się nie dzieje, a klimat taki, że siekierę można w powietrzu zawiesić. Mrok, przytłoczenie, klaustrofobia życia samemu w wielkim, pustym, trzeszczącym domu na odludziu. Fakt, że starsza pani żyje "we własnym świecie" tylko...
więcejKlimat, tajemnica i pierwsza godzina filmu wychodzą na plus. Atmosfera jest ciężka, przestrzeń ograniczona, co może przyprawić o niepokój, a ruch kamery i zabawa światłem dodają grozy. Później niestety zaczyna robić się nudno. Wydaje mi się, że chęć podtrzymania tajemniczej aury była tak silna u twórców, że widz już...
więcejWyzwanie, gdzie reżyser założył się z kimś, że nakręci totalnego gniota, bez fabuły, bez akcji, bez gry aktorskiej. Opakuje to w całkiem niezłe zdjęcia, poda widzom, a część z nich i tak powie, że to jest dobre. I co? BUM! Są tacy, którzy twierdzą, że to jest dobre. Można już kupić nowe podarte jeansy, nowe dziurawe...
więcej