Dawno się nie wystraszyłam podczas horroru. Ten mi to zapewnił. Mogę porównać do filmu "tunel ". Polecam
Nie przesadzajmy,bo jedyny ,,moment'' w filmie,to gdy Anubis wyrywa serce Holdenowi.A poza tym kiepściutka fabuła-końcówka to dramat totalny.Jest więcej akcji w ostatnich 5 minutach,niż przez cały film i wygląda to tak,jakby twórcy przypomnieli sobie,że kręcą film z gatunku zwany horrorem.Gra aktorska na beznadziejnym poziomie.A z porównaniem,to bliżej tej produkcji do JAKO W PIEKLE,TAK I NA ZIEMI...
Horror to nie jest film akcji, tak więc zostań przy filmach akcji. Fabuła przewidywalna do bólu, bo takie są tego typu horrory. Gra aktorska mocno przeciętna, ale nie beznadziejna jak np w w Extraterrestials czy No One Lives. Tam dopiero odstawiają padake.
Nie napisałem o ,,akcji'' w sensie gatunku filmowego,tylko,że w ostatnich minutach tego horroru dzieje się więcej niż przez cały film.A o banalności końcówki filmu nie będę się rozpisywał.Co do gry aktorskiej ,to w NO ONE LIVES nie jest ona gorsza,niż w PIRAMIDZIE.A proponuję obejrzeć STARVE,bo w tym filmie,to jest dopiero dramat we wszystkim(nie dałem rady obejrzeć do końca).Co do przewidywalności takich horrorów,to tytuł który podałem post wcześniej końcową sceną jednak widza zaskakuje(wystarczy uważnie spojrzeć na wieżę Eiffla)
Przecież moje porównanie nie jest pod względem poziomu obu produkcji,a miejsca rozgrywania akcji,a i fabuła też chyba jest ciutkę podobna-tu mogę się mylić,bo jednak dawno obie pozycje oglądałem...
Jako w piekle taki na ziemi był o wiele lepszy, fabuła przynajmniej była ciekawa i otwarte zakończenie które było zagadkowe.
Co do tunelu to polecam, świetny film!
A zaraz lece oglądać piramidę, oby był równie dobry...
a ja bym porówna do kupy. Takiej wielkiej i śmierdzącej. Wtórny, bez pomysłu, fatalnie zagrany, bohaterowie - idioci (klasyka horroru), filmowanie z d*py (albo "dokument" albo zwykly film, zdecydowaliby się). Pomijam, że kompletnie nie straszny i bez klimatu.
Zgadzam się. Najpierw przez pół filmu zastanawiałam się czy tym złem w piramidzie będą te nieszczęsne koty, a kiedy pogodziłam sie już z tym, że tak to walneli Anubisa... Jak to zobaczyłam to nie mogłam uwierzyć... czekałam tylko, aż Ozyrys powrócii i uratuje tę blondynę.
Mi się nawet podobał, może nie był straszny ale zdecydowanie lepszy od filmów z większym budżetem i reklamą - Obecność czy Anabele (to już wyjątkowo słabo było). Do tego ciekawy pomysł i dobry klimat.
Gówno, Gówno, Gówno,Gówno,Gówno,Gówno,Gówno,Gówno, Tak mogę skomentować Twoją wypowiedż.