mnogosc watkow w tym filmie godna jest " mody na sukces " smierc, seks,ciaza, AIDS, transeksualizm, przeszczep serca no i ten dialog: " kim byla ta kobieta? To ojciec twojego wnuka"- wszystko to przedstawione w sposob dosc plytki i banalny.
He he, dobry opis filmu w skrócie. Ja bym dorzuciła tylko : zakonnica zachodzi w ciążę z transwestytą :D
to było jak najbardziej zamierzone. Szkoda że macie tyle energii, żeby się oburzać na "absurd", a jednak brakuje wam jej żeby uruchomić mózgi i zinterpretować, co to ma oznaczać w filmie "Wszystko o mojej matce".