Do zludzenia przypomina teatr telewizji. Scenografia swietna - wnetrza, szkło, rekwizyty, kostiumy bardzo dobrze dobrane z czasow II WŚ.
Podkreslam ze film nalezyc raczej ogladac pod katem merytorycznym a nie pod katem realizacji, bo realizacja byla bardzo kiepska. Efekty wystrzalow z pistoletow robione chyba w fotoszopie.
Kto nie widzial to polecam i zapraszam do wymiany na inne polskie filmy.
zgadzam sie - scenariusz to rewelacja, jednak rezyseria pozostawia wiele do zyczenia. gdyby to byl oz sercem robione to byloby arcydzielo
Faktycznie, film bardziej przypomina teatr, ale fabuła i klimat pierwszorzędne.
Po takim wyczynie <kaligraficznym> jak "Pan Tadeusz" coś tak niewydarzonego. Sugestia, że mamy do czynienia z teatrem tv to trop niewłaściwy. Jakby widz zapomniał o ,"Zbrodni i karze", "Biesach", "Hamlecie(IV)"...
Oto, bowiem, p.Wajda tuż przed realizacją "Wyroku na ..." <zaczadził się>, i jest to nader trafne określenie, zjawiskiem nazwanym ,,Manifestem Dogmy". Stąd ta niechlujność kadru,światła, żenującej inscenizacji, aktorstwa rodem z powiatowych operetek, z wyjątkiem, może, p. Komorowskiej, choć ta ma do wypowiedzenia może 12 linijek tekstu... Nie będę się pastwił.
Za to, wybornie, co jest swoistym paradoksem, widać jakim to ,,dobrodziejstwem" jest osławiona Dogma i gdzie ją należy posłać wraz z jej wyznawcami...
Ale ten film ważny jest także z innego powodu, może nawet istotniejszego.Wierzę, że wywołuje refleksję u tych, którzy skwapliwie podkreślają , iż największy udział w liście Sprawiedliwych wśród narodów świata mają polskie nazwiska(blisko 6,5 tyś) gdy tymczasem, szczęściem?, nie istnieje lista, na której Franciszek Kłos znalazłby się niewątpliwie a ta miałaby co najmniej tyle samo pozycji co lista izraelska.
Good night, and good luck, esforty.
4/10
E tam, gadanie. A gdyby istniała taka lista francuska? Holenderska? Węgierska? Miałaby w ogóle jakiś pozytywny odpowiednik? Ile by było na niej nazwisk? Kilka? I to pomimo faktu, że tylko w Polsce pomoc Żydowi karana była wymordowaniem całej rodziny. Oni sami wyłapali swoich Żydów oszczędzając Niemcom roboty i dostarczyli machinie holocaustu. Wyjątkowość Polski i Polaków polega nie tym, że u nas było tyle i tyle tys. Sprawiedliwych, a tyle i tyle tys. drani, tylko, że u nas nigdy nie było czegoś takiego jak na Zachodzie - instytucjonalnego współudziału w zbrodni.
No, zgadzam się. Budżet tego filmu czyli teatru kuleje. I twórcy dobrze to wiedzą. Próbują jak mogą żeby to ukryć. Mogliby po prostu zrobić normalny teatr TV i lepiej by to wyszło. Niestety mieli ambicje na cos więcej i wyszło tak sobie. Merytorycznie jest to dobrze dzieło. Dobrzy aktorzy.