Tu akurat pokazano odłam protestanckiej sekty.
Ale nie o to tu chodzi. Nikt na siłę nie każe widzowi stawać po którejś ze stron.
Nie jest to arcydzieło, ale wart obejrzenia, bo poruszone są tu wiele aspektów duchowych i stereotypów. Chodzi o znalezienia własnego miejsca...
Jednym pasują sztywne reguły sekty, innym...
Dziewczyna poślubia chłopaka, który pochodzi z jakiejś wspólnoty. Gdy jadą odwiedzić jego rodzinne strony on umiera. Wedle zwyczaju tej wspólnoty dziewczyna musi poślubić jego brata (jego brat musi się nią zaopiekować). Okazuje się że ten brat ma naście lat.
tytuł albo kto w nim grał
tytul po fińsku jest Zakazany owoc a 'nasi' musieli wpasc na pomysl i dac w liczbie mnogiej a po co?
Świat zewnętrzny jest zdradliwy i pełen pokus. Laestedianie kroczą przeto ku zbawieniu ortodoksyjną ścieżką, odrzucając współczesne normy kulturowe i zdobycze cywilizacyjne. Osiemnastoletnią Marię ‘nowoczesność’ pociąga jednak na tyle, że postanawia spędzić nadchodzące wakacje z dala od rodzinnego domu i religijnego...
więcejzastanawia mnie tylko zakonczenie. Czemu ona chciała się puscic z tym kolesiem od niej. Skoro zakochana była w tamtym. Czy gdy wracała do tego miasta to do chłopaka , czy po prostu do tych używek i seksić się z kim popadnie?
Film super, ale bardzo mnie to nurtuje ;D jak nazywa się piosenka do której Raakel tańczy przy
zmywaniu???
Maria się ustatkowała a Rachel wraca do tego kolesia co chciał jechać do Indii?
Czyli co role się odwróciły?
niby wierzą w dobro,Boga,uczciwość a wyrzucają członków swoich rodzin z domów !!! I kto nimi rządzi ??? starzy ,obleśni faceci ... źli ludzie
Mam bardzo mieszane uczucia po obejrzeniu tego obrazu, temat na film może i trudny do zrealizowania to też realizacja pozostawia wiele do życzenia. Już sam motyw ucieczki do miasta jednej z dziewczyn oraz wysłanie drugiej co by pilnowała pierwszej jest dość głupi i naiwny... zresztą cały film wydaje mi się słabo...
jak nazywa się piosenka, która leci podczas filmu? dokładnie w momencie kiedy blondynka ogląda film w kinie? proszę o pomoc ;-)
Nie jest tak jak niektórzy wielcy myśliciele tu głoszą, że ten film to pochwała religijności. Oni tu piętnują powierzchowną religijność i fanatyzm. Hipokryzję tych wszystkich świętych we własnym mniemaniu idealnie pokazuje to, że ciągle ględzą ''Jezus wybacza tobie grzechy'', a na koniec jak ta młoda wyjeżdża matka...