Najlepsza postać z całego "The Walking Dead". Mistrzowsko zagrana. Twarda, skryta, nieufna damska wersja Rambo w świecie zombie. W sumie tylko dla "Michonne" oglądam 3 sezon. Jestem pewien, że babka się wybije ostro po tej roli.
W odcinku 2 czwartej serii TWD jest taka wspaniała scena: W częsci trzeciej pojawia się tajemnicza wojowniczka - Michonne. Baba twarda jak żigulowski granit i szorstka jak diamentowy papier ścierny. I bardzo tajemnicza. W pewnym momencie, nagle Michonne dostaje do ręki małą Grimesównę i peka! I od razu staje się...
Jakim prawem oceniacie jej grę aktorską?? Ktoś tu skończył kinematografię...a sory, krytykami
są najczęściej nieuki, które nie mają pojęcia o czymkolwiek, a ich życiowym celem jest
hejtowanie.
Postać, którą ona gra w TWD, to postać specyficzna. Zamknięta w sobie z powodu kopa, jakiego
dostała od życia....