Reżyserka mojego najlepszego serialu może i zdała egzamin, ale scenariusz spadł o dwa poziomy niżej. Spodziewałem się dobrego kina na miarę świetnego Breaking Bad, a obejrzałem historię z banalnie i naiwnie skonstruowanymi wątkami klasyfikującymi to dzieło w granice klasy C. Szkoda, że potencjał tego serialu nie został wykorzystany. Dałem 5 gwiazdek za klimat (brawo reżyseria) i głównego bohatera. Mam nadzieję, że za kolejny sezon wezmą się inni scenarzyści.