Zanim przejdę do sedna, czy ktoś może zaktualizować stronę z dr. stone tak żeby były dwa kolejne sezony i co to za pomysł żeby oddzielać pierwszy i drugi na dwóch stronach? Zatem, rzecz która mi się nie podobała dotyczy przypłynięcia na wyspę. Senku razem z trzema innymi osobami idą na zwiad a reszta czeka na statku. Jak tylko stawiają pierwsze kroki, okazuje się że wszyscy w sekundę zostają spetryfikowani. Ze strony widzów, zdumienie przeradza się w rozpacz a potem w ciekawość jak poradzą sobie z taką katastrofą, otóż znajdują się na terytorium wroga, ich siła zostaje zmniejszona niemal do zera a do tego nie wiedzą jak działa ta siła i czy na pewno są bezpieczni. Cała ta dramaturgia zostaje kompletnie zniszczona przez zabawny montaż "naukowego śledztwa". Czy naprawde nie można było przynajmniej zachować powagi sytuacji? W następnej scenie zachowują się jakby kompletnie zapomnieli że przed chwilą wszyscy przyjaciele chwilowo polegli i zostali sami. W ten sposób odcinek który był najbardziej zaskakujący w całej serii, został ściągnięty na ziemię i obrócony w po prostu kolejny problem do rozwiązania.