PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=216784}

Kobieta w błękitnej wodzie

Lady in the Water
5,6 10 430
ocen
5,6 10 1 10430
Kobieta w błękitnej wodzie
powrót do forum filmu Kobieta w błękitnej wodzie

Włąśnie jestem świeżo po "kobiecie.."

Ten film jest słaby (a przynajmniej sprawia takie wrażenie)z jednego względu.. twórcom skończyły się pomysły na sposoby realizowania filmów. Niektóre chwyty inscenizacyjne zastosowane w tym filmie są poprostu bez sensu, zupełnie nie pasujące do konwencji filmu na pograniczu baśni-fantasy. Choćby te długie ujęcia z rozostrzonym pierwszym planem, lub te z ruchem pozakadrowym, niczym eksperymenty "młodej fali", a filmy tego typu niestety trzeba kręcić w miare tradycyjnie (moim skromnym zdaniem - patrz: "labirynt fauna" - GENIUSZ!) bo już sama fabuła jest przecież niecodzienna, więc po co widza męczyć dodatkowo ekscentrycznym scenopisem. To jak marylin manson za kamerą

Panie.. zrób pan coś na miare "6 zmysłu" :)

pozdrawiam filmożercóff ;p;p;p;p

ocenił(a) film na 10
TYTOOS

no, jeśli już jakaś krytyka, to przynajmniej konstruktywna i na poziomie!
dzięki! odzyskałem wiarę w ludzi...

eisenstein

hehe ja też ją powoli odzyskuję ;p ;)

p.s. gdzie można twoje filmiki zobaczyć ??

ocenił(a) film na 10
TYTOOS

WKRóTCE zamieszczę te lepsze na rapidshare
zamieszczę link na moim blogu w FW

eisenstein

daj znać (gg: 6950442)

chętnie zajrzę cóż stworzyłeś :)

ja też już po debiucie ale po wakacjach dopiero gdzieś wrzuce pozdro :)

ocenił(a) film na 8
TYTOOS

trochę lansu nie zaszkodzi prawda? no tak niestety odbieram ten komentarz. sam fakt zastrzeżeń tego typu dobrze świadczy. ale nie przesadzajmy. po obejrzeniu "Kobiety..." po raz dałem 10/10, byłem zachwycony, teraz lekko ochłonąłem i obniżyłem do 8. stało się tak tylko z powodu chłodniejszej analizy kilku scen w których aktorzy naprawdę się nie popisali, i które sam Manoj mógł lepiej dopracować. ciągle jestem zachwycony tym co pokazuje w swoich filmach, tu akurat najbardziej podoba mi się prezentowane podejście do świata, sposób jego odbioru. pokazał to "brutalnie" (scena kiedy chłopiec odnajduje jakieś ukryte treści w opakowaniach na płatki) ale tak niektórzy właśnie traktują takie podejście do życia. za sam fakt poruszenia tego problemu, film zasługuje na szczególne uwielbienie, choć zdaję sobie sprawę, że nie wszystkich. Manoj zawsze bedzie dla mnie wielki i tyle. a tak troche z innej beczki... nazwano go kiedyś mistrzem suspensu, no i udowodnił to w dość nietypowy sposób. zapowiedź tego filmu była strasznie komercyjna, aż sam obawiałem się, że wreszcie zrobi horror. no ale nie zawiódł mnie. naprawdę współczuję tym którzy oczekiwali horroru. 2h z życiorysu wycięte. ale z Shyamalanem już tak jest, nigdy nie wiadomo czego można się po nim spodziewać.

pozdrowienia dla fanów

se7en_2

trochę lansu mówisz ?? poprostu napisałem co myślałem, a że kształcę się w tym kierunku i że mam na ten temat "jakieś" zdanie to już nie moja wina że tak Cie to boli.. kobieta wyszła KICHOWATO.... szkoda czasu i pieniędzy (producenckich) skoro dałeś temu filmowi 10 na 10 to polecam ci "znaki" jakoś niedługo na jedynce lecą.. pewnie dasz im 20 na 10.. choć kicha prawie równa "kobiecie", choć "znaki" ratuje Pheonix (jako tako) zagłębiaj się więc dalej w lektury pana szalamajana

apropo.. panie szalamajan, nie graj pan już w swoich filmach bo twarz pana obnaża znamiona kiczu.. jakieś to takie niefotograficzne, niefilmowe jakieś paskudztwo..

pozdrowiozdro

ocenił(a) film na 8
TYTOOS

stary, no i co robisz piszac, ze mnie to boli? daj sobie spokoj. nie wiem czy zauwazyles, ze i tak ocenilem Twoje zarzuty jako bardziej wyszukane i w jakis sposob je docenilem. ciesz sie, ze masz na ten temat fachowe spojrzenie, ale chodzi o to ze nie musisz tego tak eksponowac, zachowaj dla siebie. tylko o to mi chodzi. "Znaki" ogladalem juz duzo wczesniej i od razu wystawilem im 7/10, wiec Twoja proroctwo jakos sie tu nie sprawdzilo. zreszta chyba pominales to, ze zweryfikowalem swoja ocene "Kobiety...". powtarzam, ze cenie Shyamalana za tematy jakie porusza w swoich filmach, a dzieje sie tak dlatego ze jest to filozofia identyczna do mojej. co do sposobu w jaki przekazuje czasami mozna by sie czepic, ale ja nie zamierzam, bo wazne jest to ze wnosi wiele swoimi filmami i przez to jego drobne potkniecia nic dla mnie znacza.

pozdrawiam

użytkownik usunięty
TYTOOS

Choć nie znam się na kinie "od podszewki", jak Ty, to zdanie mam podobne. Trochę pan chciał nawydziwiać i jakoś odwróciło się to przeciwko niemu, a szkoda... można było z tego wyciągnąć piękną opowieść...
Przez jakiś czas podejrzewałam, że film skończy się w ten sposób, że na końcu przyjedzie pogotowie i wszystkich pozawiązują w kaftaniki i na OZ zamkną, tak nierealnie to wszystko wyglądało.
Ale bajka nie może kończyć sie źle (poza małymi wyjątkami - specjalistą był Andersen), przynajmniej w Ameryce :-)

Pozdrawiam

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones