Shyamalan ma nietypowy styl prowadzenia kampanii reklamowej. Niby w mediach mówi się o jego produktach sporo, ale o fabule, informacji jest minimum. Może to i dobrze, ponieważ im mniej wiemy o danym filmie ,,mistrza suspensu", tym lepiej go odbieramy.
Pozdrawiam.
Dokładnie. Kampanie reklamowe filmów Shyamalana są bardzo nietypowe, wprost koszmarne, zwłaszcza w wypadku "Osady" było to widoczne. Przez to te filmy zarabiają co prawda więcej, ale potem są strasznie nisko oceniane, bo nikt nie byłby chyba zadaowolony gdyby poprosił o Hot Doga, a dostał np. frytki?
Tutaj też widzę jakieś dziwne gierki i zawirowania, ale nie chce mi się w to nawet bawić. Obejrzę to dowiem się co jest grane.